Tomek Bilewicz
10 miesięcy w Berlinie
Wolontariusz do zadań specjalnych
Miałem zajmować się sprawami IT, tymczasem…
Miałem zajmować się sprawami IT, tymczasem…
Wraz z młodzieżą odkrywałam dziką przyrodę
Moją pracą byli inni wolontariusze.
Zajęcia językowe, ekologia, prawa człowieka, integracja europejska
I chłonęłam letnią aurę francuskiej Bretanii!
z którego wyciągam wspomnienia i cenne doświadczenia
po bliskie spotkanie z reniferami!
Uczyłam się portugalskiego i odkrywałam świat na nowo
spełniłam swoje dziecięce marzenia!
Z całego serca – najlepiej, jak potrafiłam
oraz poznałam nową kulturę i język
I stałam się częścią międzynarodowej rodziny!
Dał mi mnóstwo wiary w siebie i chęci do życia, do odkrywania. Podarował znajomości, które nadal są dla mnie niezastąpione
… i odnawianie mebli!